Dwa tygodnie nic nie pisałam na tej stronie nie
umieszczałam. No cóż najlepszego połączenia z siecią niestety nie posiadam.
Przechodzimy do
rzeczy…
Jaką książkę
powinien przeczytać w swoim życiu każdy z nas? Jedną, która sztywno mówi nam,
co powinniśmy robić, a czego nie? Czy może taką, która nie mówi nam o niczym?
Książkę polecaną, jako ,,przeczytaj koniecznie” , ,,bestseller musisz go mieć!”
lub też narzuconą odgórnie przez mądrych ministrów, doktorów, psychologów, itd.
Otóż według mnie książką,
którą powinien przeczytać każdy z nas nie jest wcale taka jak, powyżej, ale taka,
którą my sami wybierzemy. Z książką ,,dla nas przeznaczoną” powinnyśmy stworzyć
swego rodzaju jedność. Wtopić się w nią zjednać, odnaleźć w niej siebie i
odnaleźć unikalną receptę na życie nie dla milionów ludzi, ale dla nas
samych. Taka książka już od początku
naszej ,,znajomości” powinna nas do siebie przyciągnąć. Swoim tytułem, kolorem,
opisem na okładce, rodzajem papieru, albo nawet zapachem stron… Powinniśmy się
tym wszystkim zachłysnąć w pierwszej chwili przebywania z n a s z ą książką.
A potem to już
zależy od jej treści czy właściwie trafiliśmy czy może to było tylko przelotne
zauroczenie. Nieczęsto raczej zdarza się, by trafić na s w o j ą książkę za
pierwszym razem. Czasem trzeba się naszukać, aby w końcu odnaleźć tę jedyną
właściwą, w której całkowicie odnajdujemy siebie. W każdym słowie i w każdym akapicie od
pierwszej litery aż po ostatnią. Taką, którą możemy czytać nieskończoną ilość
razy i ona nigdy się nam nie znudzi… I właśnie wtedy to będzie Ta jedyna, na
którą czekaliśmy.
Bo może nie
zauważyliście, ale z książkami jest jak z prawdziwą miłością. Można ją szukać całe
życie i jej nie znaleźć. A można też trafić za pierwszym razem. Za naszym
pierwszym samotnym wypadem do księgarni czy biblioteki w tym przypadku. Lecz
nie często to się zdarza. I wtedy napotykamy na swojej drodze wiele innych
,,drobnych” miłości, o których będziemy pamiętać, ale zostaną one dla nas tylko
mile spędzonym czasem…
Świetne fotki, jesteś amatorką, czy profesjonalną fotografką?
OdpowiedzUsuńNiestety jestem amatorką.
OdpowiedzUsuń