Ech… dzisiejszą notkę dedykuję trollom internetowym…Bez
was moje nerwy byłyby spokojniejsze… Mam nadzieję, że pomogłam uleczyć wam
chodź trochę waszych kompleksów...
Odnosząc się do niektórych wypowiedzi… Nie jestem
ekspertem w żadnej dziedzinie. To fakt. A
tego bloga założyłam po to by móc wyrazić własne zdanie. Ale i nie tylko po to. Jednak inne cele są znane głównie mnie. Nie należę do osób,
które przekrzykują innych, by zwrócić na siebie uwagę i wykrzyczeć swoje zdanie
lub stwierdzić rzecz oczywistą. Nikt nie musi podzielać mojego zdania, ale
wydawało mi się to oczywiste, że nie musi. Jak okazało się, że oczywistym nie jest… No to teraz już o
tym wiecie.
Zdjęcia też podobać się nie muszą. Nie podobają się to na nie patrzcie. Proste prawda?
W tej notce będą kopytka,
(bo je lubię) oraz dwa inne zdjęcia.
Zdjęcia takie dla uspokojenia nerwów. Chociaż bardziej szargane już nie
będą.
A tu troll:
Twoje zdjęcia wymiatają jak zawsze! ;)
OdpowiedzUsuń