niedziela, 21 października 2012

Łiii ^_^



 Dawno nic nie pisałam. Szkoła… Z dnia codziennego: brak nowości, nadal nic nie wiem i nic nie rozumiem. Zdarzenia inne. Lustrzanki się dorobiłam. Nareszcie mogę rozbić zdjęcia.  I mogę zaspokoić swoją dziką żądzę na zdjęcia. Może za niedługo jak już opanuję dostatecznie dobrze obsługę mojego sprzętu to zabiorę którąś z koleżanek na jakieś zdjęcia, żeby trochę na ludziach poćwiczyć. Czemu nie. To tyle :D  Na razie ćwiczę plenery, robię zdjęcia zwierzątkom i roślinkom.
   
 Och jak cudownie! Życie ma jednak czasem barwy jesieni. Znaczy kolorowe jest :D


Grzyby są. O takie: