A oto sesja, którą można powiedzieć, że była trochę spontaniczna, bo coś tam było umówione, ale jakoś nie mogłyśmy się zgrać w czasie. Mimo to w końcu to się udało a oto efekty naszej małej współpracy.
Sesja odbyła się w lesie blisko mojego domu :D
Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńProwadzisz bardzo fajnego bloga :)
Ja dopiero zaczynam przygodę z aparatem, ale zapraszam do mnie i zachęcam do obserwacji :)
http://w-amatorskim-obiektywie.blogspot.com/