sobota, 27 kwietnia 2013

To już jest koniec ;D

Moi drodzy skończyłam szkołę!
Po 13 latach nauki nadszedł dzień, kiedy oficjalnie zostałam wyrzucona z podstawowego ciągu nauczania. Innymi słowy wykształcenie średnie mam. Ooo, ale te trzy lata szybko minęły. Nawet się człowiek nie obejrzy, a tu koniec.  Jednak powiem szczerze, że wygrałam los na loterii mogąc uczyć się z tymi ludźmi, którzy byli w mojej klasie trzy lata. Tu nie czułam się jak ktoś gorszy. Nikt mnie nie poniżał, ani nie wypominał miejsca zamieszkania czy nazwiska. Wszyscy mówili mi po imieniu. To było miłe po 10 latach, gdy mówiono do mnie głównie po nazwisku. Do tego ludzie ci byli i są inteligentni i mam nadzieję, że dosięgną marzeń, bo są tego warci i to oni mogą coś zmienić w świecie, a nie jakieś tam Warszawiaki. Z całego serca im tego życzę za te trzy wspaniałe lata, w których z dziewczyny w czerni stałam się naprawdę barwną osobą. Dzięki pysiaki udało się Wam mnie zmienić :D  


Ps. Po maturze zrobię porządne podsumowanie















Drobna sesyjka  w szkole :D 




















sobota, 20 kwietnia 2013

Tatułażyk


Witajcie!
Dziś chcę wam pokazać coś, co absolutnie mi się spodobało, a mianowicie tatułażyk na rajstopach. Wykonanie jest bardzo proste. Wystarczą rajstopy, marker, obrazek do przekalkowania i jakaś butelka. I działamy.
Więcej o tatuażach na rajstopach na Azjatyckim Cukrze.

 Wiem nogi mam paskudne, ale nie źle się prezentują w butach na wysokim obcasie :D  








A niedługo wezmę zrobię wam krótką notkę z Olsztyna, bo warto :D 

piątek, 12 kwietnia 2013

Zbliża się jak rekin



Witajcie! Wiosna chyba wróciła! Wiwat ona.
A tu. A tu ostatnie dwa tygodnie obowiązkowej nauki szkolnej. I coraz większa nuda, coraz mniej ludzi w szkole i coraz większy strach przed czekającą maturą. Brrr… chyba niedługo zacznę mieć koszmary z nią związane, bo na razie t o chyba mnie dopada stres, a przynajmniej przewlekła amnezja.
Buziaki wam :D    







poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Balony!!!


Zmiany jak widać zaszły. Mam nadzieję, że się podoba.
A dziś balony. W końcu po tygodniu od nadmuchania ich mogłam w końcu zrobić zdjęcia.
Balony są wolne, chociaż bardzo słabe. Wystarczy jeden ostry kant a już niedaną rady dalej egzystować. Podobnie jest z niektórymi ludźmi. Jeśli raz upadną nie potrafią wstać i dalej iść do przodu. Czemu? Może są słabi, może nie chcą albo nie potrafią już inaczej, żyć niż tylko tak ja upadli. Jednak nieważne jak ich widzimy powinniśmy im pomóc trwać jak najdłużej i nie pozwalać by trafili na ostry kant. A tym, co się nadziali pomóc, chociaż tak odrobinkę. To zawsze coś.