sobota, 29 czerwca 2013

Patka- zdjęcia spontaniczne

Wiadomość na dziś z piątku jest taka, że zdałam maturę i nie muszę się już o nią martwić. Teraz czekam na wyniki rekrutacji.

Dziś zdjęcia z Patką. Taki spontan, bo nasza modelka (Angela) miała problemy żołądkowe (od czwartku, w poniedziałek miało być spotkanie) i nie przyjechała nic nam nie mówiąc.  Na całe szczęście spotkałam jeszcze koleżankę, która chciałabym jej zrobiła zdjęcia (sama to zaproponowała).

Mam plany na fajne zdjęcia tylko muszę trochę naskładać orgiami. Mam nadzieję, że w pojedynkę mi wyjdą.
   

A właśnie Patka obecnie przebywa w Holandii na robotach i dlatego pozdrawiam Holandię.  


 I bonus! Fakt o mnie: nie umiem narysować równo pięciokąta… Nie ogarniam czasem siebie…   

niedziela, 23 czerwca 2013

Liebster Award po raz drugi


 „Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę” Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.”


Dziękuje z nominację Adamowi z tego bloga :http://znajdzbloga.blogspot.com

 Pytania i odpowiedzi:
1.Czy kiedykolwiek byłeś/byłaś sam/sama w domu, tak jak Kevin?
    Ja Kevin to akurat nie. Chociaż to mogłoby być dość ciekawe. Ale w takiej głuszy, jaką tu mam nie byłoby takich włamywaczy…

2. Kiedy ostatni raz obejrzałeś Kiepskich?
        Kiepskich ostatni raz obejrzałam w pierwszej gimnazjum może… Nie pamiętam.  Ogólnie to nie lubię tego serialu.  

3. Napiszesz kiedyś do mnie na gg 43786228?
          Napiszę :D Nie wiem, kiedy, ale napiszę :D

4.Płakałeś /płakałaś na pogrzebie Hanki Mostowiak?
         Nie oglądam ,,M jak miłość”. Raz obejrzałam z przymusu jeden odcinek tego badziewia i miałam dość… 

      5.Lubisz Adama Małysza??
              Pewnie, że go lubię :D

      6.Opowiesz mi jakiś dobry kawał?
         Nie umiem opowiadać kawałów… Wole je słuchać :D

      7.Lubisz lody?
        Uwielbiam lody. Chyba moje ulubione to smerfowe, ale pewna nie jestem. Zawsze wypróbowuję nowe smaki. 

      8.Skakałeś/skakałaś kiedyś na bandżi gumie od gaci?
         Ani na bandżi, ani na gumie od gaci :D 

      9.Słuchasz PKF?
         Nie. Jakoś mnie nie interesuje twórczość tego zespołu…
          
     10. Zaczynasz święta Bożego Narodzenia tradycyjnie od Kevina?
           Nie. Od ryby po grecku ;D

     11.Brałeś/brałaś kiedyś udział w Potopie?
         W  ,,Potopie” to nie, ale w ,,Zemście” tak. A dodam, że mój brat grał w ,,Krzyżakach”.  
        

   Pytania ode mnie
       1.  Twoja ulubiona rzecz w domu?
2. Pierwsza książka, jaką przeczytałeś w swoim życiu własnej woli, a nie, bo trzeba było?
3. Co sądzisz o sytuacji w kraju?
4. Czy czytasz mangi lub oglądasz anime? Jeśli tak to, jakie jest woje ulubione/
5. Jeśli miałbyś taką szansę, żeby wybrać się w dowolne miejsce na Ziemi to gdzie byś pojechał / pojechała i czemu?
6.  Ulubiony film i czemu akurat ten?
7. Z jakim aktorem chciałbyś/ chciałabyś spędzić jeden dzień?
8. Czego najbardziej znielubisz i dlaczego?
9. Ulubiony owoc? I czemu?
10. Z czym wiążesz swoją przyszłość? I czemu?
11. Ulubiona gra komputerowa, albo planszowa lub wideo?

   
   Nominuję:

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Manga i anime cz.1


Słowo się rzekło i oto jest notka o mandze i anime, czyli dwóch elementach mojego życia na wiosce, które dostarczają mi wiele frajdy i niejednokrotnie radości i ciekawych tematów do przemyśleń.


Jak podaje wikipednia anime to skrócone angielskie słowo animation (jap. アニメーションanimēshon) oznaczające film animowany. W Japonii terminem tym określa się wszystkie filmy i seriale animowane, bez względu na kraj ich pochodzenia. Poza Japonią słowo anime służy do określenia japońskich filmów animowanych oraz stylu japońskiej animacji. Istniejąca również teoria o pochodzeniu terminu anime od francuskiego słowa animé (animowany) lub les dessins animés (animowane obrazy)  jest dyskusyjna. Obie formy – pierwotna animēshon i skrócona anime – są rozpoznawane przez Japończyków. Po raz pierwszy terminu anime użył japoński teoretyk filmowy Taihei Imamura w latach 40. XX wieku, zastępując nim dotychczasowe określenie manga-eiga (jap. 漫画映画).


I wszystko jasne. I teraz nawet widzimy, że tak zwane ,,chińskie bajki” dla Japończyka to nadal anime, a dla ludzi z poza Japonii to obraza. Swoją drogą niezbyt lubię to określenie i mnie samą denerwuje jak ktoś mówi ,,chiński bajki”, ale to zazwyczaj prowokacja, więc nie ma się, czym przejmować, a wystarczy przypominać o tym, czym jest anime i że taka osoba nie do końca się myli.

Natomiast manga to komiks, obraz, rysunek, szkic, karykatura. Japońskie słowo wywodzące się ze sposobu ozdabiania rycin i innych form sztuki użytkowej. Współcześnie używane poza Japonią oznacza japoński komiks.
Manga wyewoluowała z połączenia ukiyo-e i wschodniego stylu rysowania, a swoją obecną formę przybrała krótko po II wojnie światowej. Manga jest drukowana głównie w czerni i bieli, nie licząc okładek i ewentualnie kilku pierwszych stron.

Pamiętam jak to tłumaczyłam mojemu bratu, co to jest i o co w tym chodzi. Nadal do niego niedoszło to, co mówiłam (uparł się przy swoim zdaniu), ale przynajmniej mu to wyjaśniłam.
                                                           
Ok. to tyle na temat tego, co to jest i z czym się to gryzie. Wszyscy już to wiedzą przynajmniej w wersji skróconej. 



Czym są, zatem dla mnie?
No nie powiem uwielbiam je. Naprawdę są lekiem na złe samopoczucie. I mam przy nich ubaw, jakiego brakuje mi w życiu codziennym. Nieraz zarywałam (i nadal zarywam) noce oglądając anime lub czytając mangi. Dzięki nim mogę, chociaż na chwile się oderwać od świata i podążyć ścieżką wytyczoną przez bohaterów (to samo mam jak czytam książki).  I nie przeczę, że lubię sobie powzdychać do postaci z tych opowieści i powyobrażać sobie jakby wyglądali na żywo.


 Ja w mandze i anime nie widzę nic złego, ale mnie to nie jest jak wielu głosi zło i demoralizacja. Każdy sam wybiera gatunek, który mu się podoba i go czyta/ ogląda, a z tego, co zauważyłam to ludzie piszący o tym, jakie to anime i manga są złe to właśnie nie widzą żadnych innych gatunków oprócz hentai i yaoi, yuri. Jak ktoś je lubi to proszę bardzo o gustach się nie dyskutuje, ale nie można wszystkiego wrzucać do jednego garnka i mieszać z błotem, bo komuś coś się niepodobna i jest ślepy…  

 Moim ulubionym gatunkiem mang i anime są komedie romantyczne i strasznie nie lubię yuri, yaoi czy ecchi i ich odłamów. Po prostu nie lubię i już.



Część druga będzie o różnicy miedzy fanem, a osobą sympatyzującą. 
  Ech i czyje, że to schrzaniłam…

Linki:
http://ksushasnow.deviantart.com/art/Maid-Sama-188846960
http://bittersweet-tear.deviantart.com/art/Kaichou-wa-maid-sama-102169491
http://rosycrystals.deviantart.com/art/Kaichou-Wa-Maid-sama-164814723
http://quisik.deviantart.com/art/FMA-103586446
-  http://sakimichan.deviantart.com/art/FMA-358647977
http://niinax.deviantart.com/art/Kimi-ni-Todoke-158170560
http://hostclub.deviantart.com/art/Ouran-Koukou-Host-Club-39467493
http://pl.wikipedia.org/wiki/Anime
http://pl.wikipedia.org/wiki/Manga




piątek, 14 czerwca 2013

Już pojutrze...


Już pojutrze zapowiedziana notka o mandze i anime. Wszystko się wyjaśni. Nie będzie już nieporozumień i zbędnych pytań.  Wszyscy uświadomimy sobie prawdę… 





Taki widoczek ode mnie z wioski... 

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Makro- zdjęcia

 Miałam wrzucić notkę o mandze i anime, ale chcę dobrać inne obrazki, bo te, które mam nie pasują. I dlatego dziś trochę makro. Zdjęcia są wykonywane w bardzo prostym składzie sprzętowym, a mianowicie Lustrzanka Nikona + obiektyw 18-52 mm + soczewki makro (17 dioptrii). Jak widać prosty skład, a robi bardzo fajne ujęcia, chociaż mi się strasznie ręce trzęsą. Nie wiem, czemu w końcu nie pije…


Makro to jedna z tych dziedzin fotografii, którą uwielbiam i w której się odnajduję, bo w końcu małe jest piękne nawet na bardzo dużym powiększeniu.



Z nowości od dziś ruszam z projektem ,,mechaniczna sowa”. Jak ją skończę to pokażę efekty :D

 Prawdziwy gigant- 2 mm (tak na oko)



 Szpilka

 I tu ciekawy efekt odbicia uzyskany w bańce mydlanej :D


poniedziałek, 3 czerwca 2013

Bloglovin' --> reklama no...

Drobna reklama.
Krążą słuchy, że ma zniknąć gadżet ,,obserwatorzy”. Według mnie to nawet całkiem w porządku, bo wtedy skończy się spam typu ja zaobserwuję ciebie to ty mnie. Za to na jego miejsce wyroście całkiem nowy i świeży…
Jeśli chcielibyście nadal wiedzieć, co tu na tym krańcu Internetu się dzieję to zapraszam i gorąco niczym piaski pustyni zachęcam albo do polubienia mojego fan page na fejsie, (chociaż nie wiem jak długo przetrwa, bo nie mam chęci do prowadzenia tej stronki). Albo też zachęcam i to dużo bardziej do obserwowania tej przecudownej strony (skromność) na blogloving, który wydaje się być całkiem spoko i można obserwować stronę przez maila.



Wchodźcie i obserwujcie!!!
Albo on do was przyjdzie w nocy... 

niedziela, 2 czerwca 2013

Komunia- fotorelacja

Kuba-to u niego byłam 

 Zaczynam wypełnianie notek obiecanych od komunii, która odbyła się 26 maja.
Całkiem fajnie było. Z całej uroczystości kościelnej najbardziej zapamiętałam muzykę. Bardzo fajna była :D Po ,,I wszyscy razem śpiewamy” brakowało mi tylko ,,I teraz łapki w górę”.  Naprawdę było, od czego się pobujać, mimo, że to był kościół.
A na nagraniu z uroczystości zapewne, jeśli będzie widać tło to tam będę cały czas uchachana ja. Nie wiem, czemu ale ja się cały czas śmiałam :D
W końcu cieszyłam się z dziećmi z ich święta :D 

















 Kuba raz jeszcze

 Tort - nawet smaczny :D






 Ja i moja siostra Kinia