niedziela, 31 marca 2013

czwartek, 28 marca 2013

,,Dawaj rentę!!!" - Kabaret Skeczów Męczących


Witajcie moi kochani czytelnicy!

 O ostatnim wydarzeniu nie powinnam opowiadać ja, lecz Monika, która ja zauważałam apsosmerfnie uwielbia Kabaret Skeczów Męczących.
Odwiedzili oni w ostatnią sobotę miasto mojej edukacji, czyli Gołdap.
  No chłopaki dali czadu i to w 3D. Na własnej skórze się przekonałam o tym, że to było prawdziwe 3D. Zostałam wybrana z publiczności by złapać krzesło. Nie udało się…
Dostaliśmy specjalne okularki 3D bez szkieł, ale jak widać powyżej działały :D  I skecze były premierowe także same nówki bez powtórek :D A przynajmniej ja ich nie widziałam.

 Dwie godziny ciągłego śmiechu. O jeny tego mi było trzeba.  Było bosko i muszę to powtórzyć.

  Chłopaki nie wiem, kiedy i gdzie, ale zobaczymy się na pewno :D 

















 Efekt 3D











 Tu wspomniana Monia
 A tu ja z Chłopakami :D

wtorek, 26 marca 2013

Wierszem do mnie mów kochany...



Wydanie specjalne!

 Specjalnie dla was wiersze mojej kumpeli Angeliki Kamińskiej. Jak dla mnie są naprawdę świetne. A ona całkiem nieźle się zapowiada, jako poetka i ogólnie artystka.
Na zdjęciach też ona.
No to zapraszam do lektury. 



Sztuka Kamuflażu

To nie ja  płaczę
to moje oczy biorą prysznic

To nie ja krzyczę
to moje gardło ćwiczy

To nie ja idę
to nogi prowadzą mnie

To nie ja piszę
to dłoń zapisuje moje myśli

To nie mnie bolą kłamstwa
tylko moje serce

Do mnie należy tylko skóra
która czuje jedynie erotyzm klimatu
stanowiąc strzępek istoty ludzkiej
by można mnie było rozróżnić

To tylko  szmata
okrywająca  kości
by nie było im zimno


Zwykłe przebranie chcące ukryć moje wnętrzności




  Trzeci wiek miłości

Uginasz przede mną swe ciało
by ukazać wszystkie jego atuty

Nie bojąc się swej nagości
odrzucasz całą gamę ciepła
w którą ubrana zwykłaś wyczekiwać
kolejnego etapu dorosłości

Twoja sucha skóra 
nie potrzebuje już olejku
jedynie czasu
by mogła się zregenerować

Patrząc na swoje uschłe gałęzie
mówisz:
-odebrały mi wolność...

Próbując sięgnąć głębiej
zaplątujesz się o  korzenie przyszłości
przyszłości- chcącej wyrwać nas z naszej ziemi
byśmy nie wytworzyli już nowego owocu bliskości

Siadam więc przy Tobie
na nowo ucząć Cię mowy naszych ciał

Jesteś:
ziarnem bez którego rosnąć nie mogę
schronieniem dla zbłakanej duszy
ciepłem dla zmarzniętych dłoni
pokarmem- dającym sytość i apetyt jednocześnie

przyjaciółką
żoną
matką
kochanką  zepsutych myśli

ukojeniem kiedy pragnę ciszy



Czekając na deszcz

słyszę dźwięk twych myśli
czuję jak się prężą krzyczą bledną
zanurzam się w ich głębię
stając się wymarłym bohaterem ich wnętrza

jak matka nosząca w sobie bezbronne ciało
tak i ty nosisz moje w sobie
na tyle trwale
by nie dopuścić
do jego przedwczesnej ekshumacji

na tyle skrycie
by powiedzieć
-pragnę ciszy
a jeżeli cisza to ty
pragnę burzy

czujesz
zapach cynamonu
wytworną gorąc słońca
oddech wiatru
i niebo tuż pod nami

widzisz
zieloną pościel
szal czarnych nitek
oczy mówiące zostań




Ps. Coś mi się tu schrzaniło. Z góry przepraszam.

sobota, 23 marca 2013

Dlaczego nie jestem fashionetką ani szafiarką




Dlaczego? A no, dlatego, ze ja kompletnie nie znam się na modzie i mnie ona nie obchodzi.


Jakoś też nie czuję potrzeby uświadamiania ludzi o tym, co, do czego pasuje a co nie.
Oraz co najważniejsze nie mam zamiaru chwalić się zawartością mojej szafy i poszerzania jej ,,dla ludzi”, którzy komentują bloga i to często są sztuczne komentarze typu ,,super”, ,,pięknie wyglądasz” zostawiane do tego by taki osobnik modowy wlazł z wzajemnością na bloga osoby komentującej.


No ok. osóbki modowe może i wiedzą, co, do czego dobrać, ale zwykła szara osoba z parą oczu i odrobinką smaku też to umie.  I dlaczego miałabym zaopatrywać się w mega drogie ubrania znanych marek, które nie są lepsze niż z normalnego sklepu z różnymi ubraniami marek, których nikt nie zna? To są takie same ubrania jak każde inne, a czasem jak to życie pokazuje masówki są lepsze.


Ja wchodząc do sklepu patrzę na to, co mi się podoba i w czym dobrze wyglądam, a nie ma markę. W końcu nosi się ubrania, a nie metki.  Chcę wygody, nie mody to wszystko.


Nie rozumiem fashionetek ani szafiarek. Nie wnoszą swoją obecnością (a przynajmniej większość) do życia ludzi. No chyba, że ktoś ślepo jest w nie zapatrzony w młode guru mody.  To już ich sprawa.


Ja w każdym razie moją szafę trzymam z dala od obowiązujących trendów.  A koturny będę nosić obojętnie czy będą modne czy nie, bo je po prostu uwielbiam! 



 PS. Na zdjęciach jest Patka.



środa, 20 marca 2013

Wiosenne


Z okazji wiosny wszystkiego ciepłego wam życzę. 
A dla ocieplenia atmosfery serwuję wam dziś takie oto zdjęcia.
Trzymajcie się ciepło :D