Przyjemnie byłoby byś lalkarzem i kierować życiem lalek
wedle swojego uznania. Moglibyśmy ustalać ich los w zależności od naszego humoru
i kierować ich poczynaniami pociągając za odpowiednie sznurki. Na naszych
oczach i za pośrednictwem naszej woli rozgrywałyby się wielkie romanse,
intrygi, pościgi i wiele innych sytuacji, a gdy nie wiedzielibyśmy, co zrobić
po postu przerwalibyśmy akcję i albo byśmy odłożyli lalki na półkę lub zmienili
historię na zupełnie nową.
Nie chodzi mi tu o lalki dziecięce typu Barbie, lecz o
marionetki. Zawsze minie fascynowały i chciałabym chodź raz móc zapanować nad
życiem takiej lalki i sprawić jej niezapomnianą podróż w moje marzenia, które
by przez nią i moje dłonie przepłynęłyby do niemal, że rzeczywistego świata.
Mogłabym wtedy zobaczyć jak by taka historia wyglądałby niemal naprawdę. Ale
czy zakończyłaby się szczęśliwie tego bym dowiedziała się dopiero podczas
marionetkowej ,,zabawy w Boga”, bo kimże innym moglibyśmy być dal takich lalek?
W końcu to my byśmy kreowali ich życie, a nawet i wygląd. Swoją drogą ciekawe
czy gdyby taka lalka miała świadomość byłaby zadowolona ze swoich przygód. Pewnie
nie. Bo po każdej wracałaby na półeczkę i mimo szczęśliwego zakończenia czy też
i nieszczęśliwego jej życie zawsze by wracało do punktu wyjścia. A dokładniej
na półkę w małym szarym pokoiku, który dzieliłaby z innymi lalkami, które
byłyby w tym samym momencie ,,życia”, ale w innym czasie.
Obrazki:
- http://minties.deviantart.com/art/The-Living-Puppet-Ballerina-40401394?q=boost%3Apopular%20puppet&qo=17
- http://dezzan.deviantart.com/art/Puppet-Master-200216270?q=boost%3Apopular%20puppet&qo=58