Czyżby jedynym pragnieniem było dążenie do szczęścia tak czystego
jak to tylko możliwe? Jednak pytanie czy to jest możliwe? Czy by być
szczęśliwym musimy rezygnować z jednej rzeczy na korzyść innej? Nie da się w
szczęściu pogodzić niektórych fragmentów naszego życia by wszystko chciało tak
współgrać ze sobą jak części w mechanizmie zegarka. By być szczęśliwymi musimy
dążyć do doskonałości kosztem innych osób, ale nawet osiągając cel czy będziemy
szczęśliwi?
Zapowiedzi:
Zapowiadam otóż, że napisze( jak tylko znajdę wolny czas, czyli,
albo w niedzielę, albo w następny weekend) moje wspomnienia z bycia śledziem.
Takim w puszcze. Żart? Nie to niestety trafne porównanie. A przy okazji kogoś,
choć raz zjadę :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz