Aj zaniedbałam was. To wina szkoły…
Ok. Miało być o moich przeżyciach dotyczących bycia śledziem
(wiem, że to inna ryba, ale ja śledzi lubię. A jak wolisz to wstaw tu inną
rybę) w puszce.
Swoją drogą to zadziwiające, że w trzydziestoosobowym autobusie
mieści się 50 osób. I tak calutki tydzień oprócz piątku. Co sobie myślą ludzie
wysyłający taki mały autobus? Nie wiem. Jednak tak cisnąć się w tej metalowej
puszcze, a potem się przeciskać do drzwi i jeszcze jak na ciebie człowiek- masa,
co w ciasnym korytarzu nie umie się wyminąć naprze… Przeżycia nie do
zapomnienia. I tak wiem, że miasta w czasie szczytu to nieprzebite, ale warto
spróbować. Jak ja nie lubię tłoku.
Jak zawsze krótko i na temat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz