Witajcie w nowym roku. Nie ma to jak brak transferu. Ale już
jest.
Coraz trudniej jest mi pogodzić się z pewnymi sprawiam.
Czasem trudno jest mi uwierzyć w to, co się dzieje, ale widocznie tak miało już
być. Bywa. Następnym razem powinno być lepiej. Zaczął się nowy rok. Czas na zmiany.
Już się zaczęły. Muszę być odważniejsza w swoich poczynaniach i z tego, co zauważyłam,
też większą gadułą. A przynajmniej taką, jaką czasem się okazuję w kontaktach z
innymi.
Plany, plany, plany… czas na nowe plany!
Ach racja...
Ps. 1 stycznia skończyłam 19 lat :D
No to Wszystkiego Najlepszego.
OdpowiedzUsuń